Cyrkus VARIETE ADONIS zawitał u
nas na boisku szkolnym dnia 25 września,
aby dwa dni później o godz. 1500
dać pokaz ich zdolności i umiejętności,
był to jedyny ich występ w naszej
wiosce.
Korzenie rodziny są pomieszane, gdyż o
pochodzeniu polsko – czeskim a nazwa
cyrku wywodzi się od ich rodowitego
nazwiska i założyciela cyrku Adonis.
Występy trwały około 2 godzin z jedna
przerwą, ale mogliśmy podziwiać
niewiarygodne zdolności klaunów,
dyrektora i założyciela cyrku jak
również żony oraz dzieci cyrkowców.
Rozpoczęło
się pokazem, w którym to Pani na
sztylecie umieszczonym w ustach unosiła
ciężar dokładanych w piramidę na niego
szampan nówek. Następnie podziwialiśmy
występ klauna i pokaz magii, w którym to
uczestniczyli również goście siedzący na
trybunie cyrkowej (Marcin i Patryk
Suchan), by nie można było powiedzieć,
że występ był ustawiony.
Podziwialiśmy również żonglerkę kółkami
oraz klauna zaklinającego węża. Kolejne
ciekawsze występ to połykanie i zianie
ogniem, można powiedzieć, że to nie lada
wyczyn wymagający precyzji i odwagi by
nie zrobić sobie krzywdy poprzez
poparzenia.
Ciekawy i niebezpieczny okazał się też
pokaz maty z gwoździami, na którym to
kładł się Pan Adonis a na nim ułożyła
się jego córka, by tego było mało to
jeszcze na obu ciałach usiadł żona
założyciela. Czy uwierzycie, pod tak
wielkim naciskiem Panu Adonisowi
leżącemu na gwoździach nic się nie
stało, nie uronił nawet ani jednej
kropelki krwi – widać, że to
profesjonaliści.
Po tylu wrażeniach udaliśmy się na
krótką przerwę, gdzie z przyjaciółmi i
znajomymi omawialiśmy widziane do tej
pory występy. Koniec przerwy i czas na
kolejne emocje. Zaczęło się stepowaniem
później
pokaz magii, albo czarów marów, jak kto
woli. W stojącej pustej klatce pojawiły
się trzy białe króliczki, które później
siedzący na widowni mogli pogłaskać.
Kolejne występy to fascynujący pokaz
równowagi oraz kolejne pokazy magii, na
których to mogliśmy zobaczyć zamianę
postaci zamkniętych w worku i skrzyni.
Ostatni występ to kolejna sztuczka,
gdzie to Pani Adonis została zamknięta w
skrzyni, a później porozcina na kawałki.
Oczywiście nic się Pani nie stało, a
sztuczka wyszła rewelacyjnie.
Takim to sposobem
w miłym i napiętym od emocji czasie
dotrwaliśmy do końca występów cyrku
Adonis. Bardzo serdecznie dziękujemy za
miłe spędzone dwie godziny występów,
zapraszamy ponownie do naszej wioski z
nowymi równie interesującymi występami.
Więcej zdjęć w naszej Foto galerii -
sprawdź |